sobota, 29 lutego 2020



W spiżarni na półkach
zapasów bez liku.
Są dżemy, kompoty,
złoty miód w słoiku.
I cebula w wiankach,
i grzybki suszone,
są główki kapusty,
ogórki kwaszone.
A gdy będzie w zimie
Tęgi mróz na dworze,
Zapachnie mi lato,
Gdy słoik otworzę.

Maria Kownacka

fotowzruszalik z roku 2011

piątek, 28 lutego 2020




Wiosna, wiosna – już w powietrzu
człowiek, ptak i kwiat ją przeczuł,
do niej usta, kielich, dziób
liczą, ile jeszcze dób –
a ja wcale nie w zapale
i z zachwytu się nie palę,
bo mi, starszy jestem czym,
tym bardziej szkoda zim.
Zima – trudna,
zima – brudna,
zima – nudna,
żaden bal!
Zima ziębi,
zima gnębi –
ale zimy, zimy żal!
Zima grozi,
zima mrozi,
nie dowozi,
i w zaspach tkwi –
ale mimo
zmartwień z zimą
żal tej zimy, zimy mi!
Nie bawiło mnie nic w zimie –
ani zamieć, ani wymieć,
a w zakresie łyżew, nart
minimalnie jestem wart.
Kiedy mróz na rtęć napierał
i wypierał niżej zera,
miałem o tym zdanie złe –
a przecież myślę, że
Zima trudna...
Skąd po zimie moje żale?
Nie błyszczałem w karnawale –
czemu żegnam w moll, nie w dur,
nie najlepszą z roku pór?
Może to mnie właśnie smuci,
że ta sama już nie wróci,
że z szelestem zdartych dat
odpłynął życia szmat.
Życie – trudne,
życie – żmudne,
życie – nudne,
żaden bal!
Życie gnębi,
życie ziębi –
ale życia, życia żal!
Życie grozi,
życie mrozi,
nie dowozi,
i w zaspach tkwi –
lecz choć tycia
radość z życia,
żal jest życia, życia mi!

Jeremi Przybora

fotowzruszalik z roku 2012

czwartek, 27 lutego 2020




Byłaś serdeczną
chwilo ulotna
gwiazdą wskazaną
światłem zrodzona

byłaś jedyną
minęłaś nagle
pustka wróciła
ślad nie pozostał

Ryszard Kapuściński

fotowzruszalik z roku 2009

środa, 26 lutego 2020



Jeżeli stoję
sama w śniegu
to jasne
że jestem zegarem
inaczej - jakżeby wieczność
odgadła swą okrężną drogę

Inger Christensen

tłum. Leszek Elektrowicz

fotowzruszalik z roku 2004

wtorek, 25 lutego 2020



To nieprawda
że nie można
dwakroć do tej samej rzeki wejść
można okpić świątobliwy upływ czasu
pożartować
Trzeba tylko przemóc lęk
zlekceważyć ludzki śmiech
trzeba
tylko
most
wzdłuż rzeki
wybudować

Andrzej Poniedzielski

fotowzruszalik z roku 2009



Błoto nie jest jak rumak
doskonały i piękny.
Błoto – wół przeogromny,
lecz ślepy.
Poplamione mam ręce
błotem brudnym i lepkim.
Chwile moje – jak drzewo
wyciągnięte na ziemi!
Błoto w krąg; mam wrażenie,
że mi spływa od wewnątrz.
Błoto – wszystko jest błotem,
które sięga już niebios.

José Suárez Carreño
tłum. Janusz Strasburger

piątek, 21 lutego 2020



Poranków sobotnich tak mi trzeba,
gdzie słodki rogalik w moim sercu, w ustach,
gdzie kawa mruczy zamiast mnie,
gdzie wstaję, a język mam ciut ociężały.
Słońca jaskrawego tak mi trzeba,
prążkowanego tarasu w portugalskim hoteliku,
moglibyśmy chrupać trzcinę cukrową i
całować się w fotelu,
a twoje usta pachniałyby radośnie chlebem,
i piekarczyki by się w nich krzątały
i właśnie rolowałyby jakieś cudo,
i jak kakao w drożdżówce z kakao
szczęśliwa cisza wiłaby się w naszych ustach,
i tylko leniwy język przecinałby ją raz po raz.

Lajos Parti Nagy
tłum. Anna Górecka

fotowzruszalik z roku 2018



Przyszła pora kołysanek,
Przyszła pora utulanek,
Przyszła pora namawiania do spania, do spania...
To jest pora dobrej nocy,
To jest pora ciepłych kocy,
To jest pora zasypiania, zasypiania...
Kiedy kleją ci się oczy,
To już mówić nie ma o czym,
To już trzeba tylko spać,
Płynąć w kolorowym niebie
I odpocząć ciut od siebie,
Żeby rano znowu chętnie wstać.
We śnie wszystko jest ciekawsze,
We śnie wierzysz, że na zawsze
Tak szczęśliwie i tak dobrze może być, może być.
We śnie mogą wszyscy wrócić,
We śnie możesz się nie smucić,
We śnie możesz jeszcze piękniej żyć.

Magda Umer

fotowzruszalik z roku 2014




Już od rana na podwórzu
wśród patyków i wśród liści
przykucnęli nad kałużą
pracowici kałużyści.
Wygrzebują brud z kałuży,
niech kałuża będzie czysta!
Pełne ręce ma roboty
każdy dobry kałuzysta!
Rękawiczką i chusteczką
dwóch błocistów chodnik czyści.
Obrzucają się szyszkami
bardzo dzielni szyszkowiści.
Dwie kocistki pod laweczką
cukierkami karmią kota...
Świątek, piątek czy niedziela,
na podwórku wre robota!

Danuta Wawiłow

fotowzruszalik z roku 2016

środa, 19 lutego 2020



Był sobie pączek,
co nie miał rączek
i okrąglutki był
jak miesiączek.
Miał lukrowaną
złocistą skórkę,
a w środku dziurkę
na konfiturkę.
Wszyscy go lubią,
starsi i dzieci.
Na jego widok
aż ślinka leci.
Lecz co naprawdę
pączki są warte,
to przede wszystkim
wie Tłusty Czwartek.

Tadeusz Śliwiak

fotowzruszalik z roku 2018




Nieciekaw jestem świata,
Ogromnych, pięknych miast:
Nie więcej one powiedzą,
Jak ten przydrożny chwast.
Nieciekaw jestem ludzi,
Co nauk zgłębili sto:
Wystarczy mi pierwszy lepszy,
Wystarczy mi byle kto.
I ksiąg nie jestem ciekaw
- Możecie ze mnie drwić -
Wiem ja bez ksiąg niemało
I wiem, co znaczy żyć.
Usiadłem sobie pod drzewem,
Spokojny jestem i sam -
O, Boże! O, szczęście moje!
Jakże dziękować Ci mam?

Julian Tuwim

fotowzruszalik z roku 2017

wtorek, 18 lutego 2020



Wtedy paloną kawą pachniało w kredensie,
A zimne, świeże mleko, jak lody, wanilią.
Kiedy się, mrużąc oczy, orzeszynę trzęsie,
Po gałęziach w olśnieniu pędzi liści milion.
Żywiołem zachłyśnięty, zziajany w rozpędzie,
Ileś pokrzyw posiekał, ile traw stratował!
A kijem obtłukując szyszki i żołędzie
Ile żeś mil po drzewach małpio przecwałował!
I wszystko to w ognistej pamięci dziś błyska.
Ciska się małe, szybkie, gorąco, daleko ...
I szczęście pachnie kawą. I chłoniesz je z bliska.
A chłód w pokoju sączy waniliowe mleko.

Julian Tuwim

fotowzruszalik z roku 2016

poniedziałek, 17 lutego 2020



Wyzywają go od rabusiów gangsterów oszustów i wyłudzaczy
uliczników i zabijaków
Przeszkadza w posiłkach wskakuje na stół
i buszuje wśród szklanek i kieliszków
rozrywa paczki z jedzeniem przynosi w pyszczku złowionego szpaka
który postanowił zwiedzić pieszo trawnik przed domem
i zapłacił życiem za ten nieostrożny spacer
żąda bezapelacyjnie wejścia lub wyjścia z pokoju czy kuchni
wdaje się w zażarte bójki z sąsiedzkimi kotami
wydając przy tym przerażające wrzaski drapieżnika z dżungli
Nie schlebia nikomu i jest nieugięty w swoich chęciach
obojętny na nakazy i pieszczoty
tak pieszczoty bo nie zważając na jego naturę
pieszczą go i tulą
zachwycając się jego miękkim chodem i zręcznymi skokami
podają mu najlepsze kąski i pozwalają spać na swoich łóżkach
Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość
i nie za posłuszeństwo ani lojalność
ale za wdzięk i niepokorność
za życie samo w sobie w całej jego oczywistości
Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania.

Julia Hartwig

fotowzruszalik z roku 2018

niedziela, 16 lutego 2020



Klosz lampy rzuca cień na ścianę,
I tnie ją światło z wnętrza klosza.
Mur jest chropowaty, podrapany –
Cegły o tynk usilnie proszą.
Patrzę na światła obszar jasny –
Do końca prosty, wyjaśniony –
Patrzę na cienia mrok przepastny –
Obiecujący mrok z zasłony.
Czy patrzeć na to, co widoczne?
Na ziarna oświetlonej cegły?
Czy wpuszczać oczy w cienie mroczne,
Co z lampy się pod sufit zbiegły?
Czy wreszcie spojrzeć na żarówkę?
Sprawczynię świetlno-mrocznych zdarzeń –
Na bańkę szklaną jak makówka –
Na drucik, co się w próżni żarzy.
No i stoimy pod tą ścianą
Nie wiedząc, co się z nami zdarzy –
I w próżni naszych baniek szklanych
Wciąż się niepewny drucik żarzy:
Światło i cień po ścianie pływa –
Gdzie my tam szara ich granica –
Bo tu nas dróg widoczność wzywa,
A tam znów – wabi tajemnica.
Ta tajemniczość drażni, złości –
Ten blask ambicję nam odbiera:
Dlatego między – w tej szarości
Najwięcej ludzi wciąż się zbiera.

Jacek Kaczmarski

fotowzruszalik z roku 2017



Wiara jest wtedy, kiedy ktoś zobaczy
Listek na wodzie albo krople rosy
I wie, że one są, bo są konieczne.
Choćby się oczy zamknęło, marzyło,
Na świecie będzie tylko to, co było,
A liść uniosą dalej wody rzeczne.
Wiara jest także, jeżeli ktoś zrani
Nogę kamieniem i wie, że kamienie
Są po to, żeby nogi nam raniły.
Patrzcie, jak drzewo rzuca długie cienie.
I nasz i kwiatów cień pada na ziemię:
Co nie ma cienia, istnieć nie ma siły.

Czesław Miłosz

fotowzruszalik z roku 2006

sobota, 15 lutego 2020



Jechaliśmy przed świtem po zamarzłych polach.
Czerwone skrzydło wstawało, jeszcze noc.
I zając przebiegł nagle tuż przed nami,
A jeden z nas pokazał go ręką.
To było dawno. Dzisiaj już nie żyją
Ni zając, ani ten, co go wskazywał.
Miłości moja, gdzież są, dokąd idą
Błysk ręki, linia biegu, szelest grud -
Nie z żalu pytam, ale z zamyślenia.

Czesław Miłosz

fotowzruszalik z roku 2004






Kot biały po białym puchu
wędruje białymi krokami,
nie widać go w czasie śnieżycy,
więc jak go na polu poznamy?
To zbliża się do nas po śniegu
cienisty ślad - całkiem wyraźny...
Wśród gwiazdek śniegowych, w mroku
błyskają
dwie
kocie gwiazdy.

Wincenty Faber

fotowzruszalik z roku 2007

czwartek, 13 lutego 2020



Nie wie­rzę w nic, nie pra­gnę ni­cze­go na świe­cie,
wstręt mam do wszyst­kich czy­nów, drwię z wszel­kich za­pa­łów:
po­są­gi mo­ich ma­rzeń strą­cam z pie­de­sta­łów
i zdru­zgo­ta­ne rzu­cam w nie­pa­mię­ci śmie­cie...
A wprzód je dep­cę z żalu tak dzi­kim sza­leń­stwem,
jak rzeź­biarz, co chciał za­kląć w mar­mur Afro­dy­tę,
wi­dząc trud swój da­rem­nym, mar­mu­ry roz­bi­te
dep­ce, plą­cząc krzyk bólu z śmie­chem i prze­kleń­stwem.
I jed­na mi już tyl­ko wia­ra po­zo­sta­ła:
że ko­niecz­ność jest wszyst­kim, wola ludz­ka ni­czym -
i jed­no mi już tyl­ko zo­sta­ło pra­gnie­nie
Nir­wa­ny, w któ­rej ist­ność po­grą­ża się cała
w bez­wład­no­ści, w omdle­niu sen­nym, ta­jem­ni­czym,
i nie czu­jąc prze­cho­dzi z wol­na w nie­ist­nie­nie.

Kazimierz Przerwa-Tetmajer

fotowzruszalik z roku 2018



Kiedy niebo poczernieje nad miastem,
kiedy w górę uniesiecie głowy,
każdy z was zobaczy swoją gwiazdę.
A ta gwiazda plan ma już gotowy:
poprowadzi was przez senne bezdroża,
przez równiny, przez pustynie i morza,
przez miejsca zwykłe i niezwykłe, tajemnicze.
A w końcu spełni siedem waszych życzeń!
Lecz nie wszystkie na raz.
Po kolei.
Patrzcie w niebo i nie traćcie nadziei!
Wiem, że droga czasem strasznie się dłuży,
ale nie da się przyśpieszyć wydarzeń.
Każdy z was ma własną gwiazdę w tej podróży.
Na każdego czeka siedem pięknych marzeń...

Natalia Usenko

fotowzruszalik z roku 2016

środa, 12 lutego 2020




Że mija?
I cóż, że przemija?
Od tego chwila, by minęła.
Zaledwo moja, już niczyja,
jak chmur znikome arcydzieła.
Chociaż się wszystko wiecznie zmienia
I chwila chwili nie pamięta,
Zawsze w jeziorach na przemiany
Kąpią się gwiazdy i dziewczęta.

Leopold Staff

fotowzruszalik z roku 2017


poniedziałek, 10 lutego 2020



Co to jest radość?
Niebo, kiedy nagle w kałuży zaświeci.
Ciepły wiatr
niespodziany,
co nam wybiega naprzeciw.
I jeszcze:
wcześnie rano chleb,
kiedy słońce w ostrzu noża tuż obok.
I ni stąd, ni zowąd,
twój uśmiech,
mój uśmiech.
I tam w górze, dziko rozpędzony
obłok.
Radość mała
i radość wielka:
wielka jak sztandarów mokrych
furkotanie,
mała
jak czerwona kropelka
biedronki
na białym tulipanie.

Joanna Kulmowa

fotowzruszalik z roku 2018



Ze wszystkich podróży
najbardziej lubię
te długie wycieczki w siebie
bo to i cholera wie
którędy
i stacja docelowa
nie wiadomo gdzie
lubię te podróże
bo
mogę wybierać się w nie będąc
w tramwaju
w pracy
na ulicy
lubię te podróże
bo
tyle nieznanych krajobrazów
spotykam po drodze
tyle nieodkrytych miejsc
lubię te podróże
w które wyruszam bez biletu
a wracam
z tyloma bagażami

Jarosław Borszewicz

fotowzruszalik z roku 2016

niedziela, 9 lutego 2020




Czasem wiatr zdmuchnie
Smutek przelotny,
Ciepłym tchnieniem znów dłonie ogrzeje
I przegoni wszystkie kłopoty,
Więc dziękuję wiatrowi, że wieje.
Czasem deszcz o szyby zadzwoni,
Mokra trawa kroplami lśni,
Łzami łatwiej tęsknotę zasłonić,
Więc dziękuję deszczowi za łzy.
Czasem słońce w gonitwie do lata
Znowu ogród barwami roznieci,
Pozapala iskry na kwiatach,
Więc dziękuję słońcu, że świeci.
No, a czasem się do mnie uśmiechniesz,
Znikną smutki szaro-niebieskie,
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś ...

Czesław Miłosz

fotowzruszalik z roku 2016

sobota, 8 lutego 2020




Dzień wstaje, radość powraca,
Zdobyte i spalone pochmurne niebo-forteca,
Ponad lśniącymi szczytami gór
Armię swoją wysyła świetlisty król.
Do góry, do góry! – rozlega się krzyk ptaka,
Do góry, do góry! – słychać głos dzieciaka,
Do góry, moja nadziejo ze słońcem.
Bjørnstjerne Bjørnson
tłum. Ryszard Mierzejewski
fotowzruszalik z roku 2016

piątek, 7 lutego 2020





W księżycowy wniknąć chłód,
Wejść w to srebro na wskroś złote,
W niezawiły śmierci cud
I w zawiłą beztęsknotę!

Był tam niegdyś czar i śmiech,
Tłumy bogów w snów obłędzie —
Było dwóch i było trzech —
Lecz żadnego już nie będzie!

Został po nich — rozpęd wzwyż
I ta oddal bez przyczyny,
I ten złoty nadmiar cisz —
I te srebrne szumowiny...

Tam bym ciebie spotkać chciał!
Tam się przyjrzeć twemu licu!
Właśnie dwojga naszych ciał
Brak mi teraz na księżycu!

Noc oddycha naszą krwią,
Krew podziemną płynie miedzą...
Nasze ciała teraz śpią —

Nasze ciała nic nie wiedzą...

Bolesław Leśmian

czwartek, 6 lutego 2020



Miau­czy ko­tek: miau!
- Coś ty, kot­ku, miał?
- Mia­łem ja mi­secz­kę mlecz­ka,
Te­raz pu­sta jest mi­secz­ka,
A jesz­cze bym chciał.

Wzdy­cha ko­tek: o!
- Co ci, kot­ku, co?
- Śniła mi się wiel­ka rze­ka,
Wiel­ka rze­ka peł­na mle­ka
Aż po samo dno.

Pi­snął ko­tek: pii…
- Pij, ko­tecz­ku, pij!
Sku­lił ogon, zmru­żył śli­pie,
Śpi - i we śnie mlecz­ko chli­pie,
Bo znów mu się śni.

Julian Tuwim

fotowzruszalik z roku 2018

środa, 5 lutego 2020



Przechodzą same siebie.
Ile talentu, czasu, energii
na zdobycie, zbieranie, ukradzenie
i wyszarpanie jakiegoś jadalnego
kawałka! A to ten chaps!
I już jest po wszystkim. Trzeba
zaczynać od nowa.
Może dlatego chętnie robią sobie
zdjęcia przy stole.
Na pierwszym planie babka,
butelka, a z tyłu - baranek
wielkanocny z krzywą mordą.
Kiedy ktoś coś kocha to wystarczy,
że sobie popatrzy na obrazek
i już mu lepiej.
A może również chodzi o rodzaj
wizytówki:
- Widzicie czym się interesuję?
Tym właśnie.

Katarzyna Lengren

fotowzruszalik z roku 2016

wtorek, 4 lutego 2020



Myśl się dziś moja jak płótno na trawie
w słońcu nad wodą bieli
i grzeje.
Zamykam oczy i nie wiem prawie,
czy śni mi się tak,
czy dzieje?
Myśl się dziś moja jak płótno rozściela
w długich wilgotnych pasmach
nad wodą.
Niech wiatr ją chłodzi, słońce wybiela,
niech przesiąka
pogodą.
Beata Obertyńska
fotowzruszalik z roku 2016

poniedziałek, 3 lutego 2020



Ptak śpiewa o poranku,
Otwiera źródło w górze,
Ptak śpiewa o poranku,
Piję ze źródła światła.
Ptak śpiewa o poranku,
Całe swe życie słyszę,
Ptak śpiewa o poranku,
O miłość prosi ciszę.
Ptak śpiewa o poranku
O żalu i nadziejach,
Ptak śpiewa o poranku,
Słucham go ja i nie-ja.
Ptak śpiewa o poranku,
Źródło ze światła słyszę.
Ptak śpiewa o poranku
Nadzieję, radość, życie.
Mieczysław Jastrun

fotowzruszalik z roku 2016



Nie, nie, nie budźcie mnie,
Śni mi się tak ciekawie.
Jest piękniej w moim śnie
Niż tam, na waszej jawie.
Bo tu, po tej stronie rzęs
Cudowny bezsens sprawia,
Że bezlitosny sens
Moich spraw sensu nie pozbawia.
Więc jawą nie nudźcie mnie!
Nie! Nie! Nie budźcie mnie!
Po łące brodzę kwietnej,
Mam we śnie nogi świetne,
Nogami wrastam w łąkę
I teraz jestem pąkiem,
Po którym chodzi motyl
Tak lekki jak sam dotyk,
Lecz motyl trwa króciutko,
Bo wyczerpuje chód go...
Więc ze zmęczenia przysnął
I teraz jest mężczyzną
Z brodatą buzią Freuda,
W mankietach z celuloida,
Ten Freud się kocha we mnie,
A mnie jest tak przyjemnie,
Że wciąż popełniam nowe
Czynności pomyłkowe...
Jeremi Przybora
fotowzruszalik z roku 2017




Są małe stacje wielkich kolei,
Nieznane jak obce imiona,
Małe stacje wielkich kolei,
Jakiś napis i lampa zielona.
Na takiej stacji dawno już temu
Z daleka jadąc - daleko,
Widziałem dziewczynę w niebieskim szaliku,
Jak piła gorące mleko.
Teraz tamtędy nigdy nie jeżdżę
I miasto moje daleko,
Lecz myślę czasami o tamtej dziewczynie,
Jak piła gorące mleko.
I nieraz chciałbym aby tu była,
Może to miałoby sens.
Jak ona śmiesznie to mleko piła,
Gapiąc się na mnie spod rzęs...
Mam swoje sprawy, inne podróże
I nie tamtędy droga.
Lubię ulice wesołe i długie
I kolorowe światła na rogach.
Może ma chłopca tamta dziewczyna,
Może wybrała się w świat.
Albo po prostu jest głupia,
Jak jej siedemnaście lat...
Zresztą to przecież nie ma znaczenia,
Mieszkam naprawdę daleko,
A myślę czasem o tamtej dziewczynie,
Jak piła gorące mleko...
I nieraz chciałbym, aby tu była,
Może to miałoby sens.
Jak ona śmiesznie to mleko piła,
Gapiąc się na mnie spod rzęs...
Agnieszka Osiecka
fotowzruszalik z roku 2017